Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Śro 17:20, 11 Paź 2017    Temat postu: ich

Nie podazala w jakims konkretnym celu; chciala tylko isc przed siebie, az nogi odmowia jej posluszenstwa.

Pomyslala o rodzicach i nawet usmiechnela sie na mysl o tym, jak zareagowaliby, gdyby dowiedzieli sie, czym zajal sie ich syn. Przez jakis czas namawiali Scotta, zeby wstapil do miejscowego klubu farmera i zaczal uczyc sie uprawy roli.

Minela Common i przeszla obok Combat Zone do Chinatown.

Pod wplywem naglego impulsu weszla do budki telefonicznej i sprobowala zadzwonic do Eryka, do White Memorial.

Nie uzyskawszy polaczenia, odlozyla sluchawke, gdy telefonistka zazadala dodatkowej monety.

Wieczorem bedzie dosc czasu, zeby mu o wszystkim opowiedziec. Przeciela rondo na Harrison Avenue i zaczela oddalac sie od centrum. Byla wyczerpana, przygnebiona. Jej poszukiwania Scotta najwidoczniej zakonczyly sie. Pozostalo tylko ponure zadanie wyjasnienia tego, co zrobiono z jego cialem.

Pomogly jej troche naiwne i romantyczne mysli o dzialalnosci Scotta - o istnieniach, ktore ocalil przechwytujac transporty narkotykow; o zabojcach, ktorych wyeliminowal.

Grupka nastolatkow siedzacych na schodach manicure kabaty
kamienicy odprowadzila ja gwizdami i rubasznymi uwagami.

Laura nawet ich nie uslyszala.

Zerknela na swoje odbicie w szybie wystawowej.

Scott tyle dokonal w zyciu, tak nim pokierowal.

Ona przez cale lata usilowala dojsc ze soba do ladu.

Moze juz czas, zeby sprawdzila swoje umiejetnosci, swoja zdolnosc pomagania innym.

W Massachusetts bylo kilka doskonalych szkol, gdzie wykladano fizykoterapie. Jesli jakims cudem Eryk zostanie w White Memorial, mogliby byc ze soba, a ona skonczylaby taki kurs.

Po drugiej stronie ulicy zauwazyla duzy sklep z uzywanym sprzetem i ruszyla w tym kierunku. Ledwie slyszala ryk przyspieszajacego samochodu, ale katem oka dostrzegla ruch. Zanim wyczula niebezpieczenstwo, nie miala juz szansy zareagowania w pore.

-Lauro, uwazaj!

Ten okrzyk - jakiegos mezczyzny za jej plecami - tylko jeszcze bardziej zbil ja z tropu i uniemozliwil skuteczne dzialanie.

Stanela jak wryta na srodku skrzyzowania.

Samochod, duzy czarny woz kapsuła do floatingu
amerykanskiej produkcji, jechal z przerazajaca szybkoscia wprost na nia.

Chciala uciec, lecz kierowcy wystarczyl nieznaczny ruch kierownica, aby znow wziac ja na cel.

Jej ostatnia reakcja byl zupelnie irracjonalny impuls: uniknac przejechania, podskakujac i przelatujac nad samochodem.

Zanim zdazyla cokolwiek zrobic, zostala uderzona - nie przez samochod, lecz z tylu

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group